sobota, 11 sierpnia 2012

Prolog

- No chyba ci się coś w głowie poprzewracało! - kolejna kłótnia z moją mamusią. Tym razem chodzi o przeprowadzkę.
- Jedziemy tam i koniec dyskusji. Poznasz nowych ludzi... - nie pozwoliłam jej dokończyć.
- Ale ja nie chcę poznawać nowych ludzi, nie rozumiesz?! W dupie ich mam! Już ci mówiłam, że nigdzie nie jadę! - wrzasnęłam na cały dom.
- Nie mów tak do mnie! I tak się przeprowadzimy do Seattle czy tego chcesz, czy nie! - dzięki mamo. Fajnie, że mam coś do powiedzenia w tym domu. - A teraz marsz do swojego pokoju! Za godzinę przyjdę i masz być już spakowana.
- Spierdalaj – mruknęłam cicho i poszłam na górę. Zamknęłam drzwi na klucz i sięgnęłam po swojego starego akustyka. Usiadłam na łóżku i myślałam co zagrać. Muszę się odstresować, a do tego potrzebni są Beatlesi. Zaczęłam cicho śpiewać pod nosem.

Is there anybody gone to listen to my story
All about the girl who came to stay?
She's the kind of girl you want so much
It makes you sorry
Still, you don't regret a single day.
Ah girl! Girl!

When I think of all the times I've tried so hard to leave her
She will turn to me and start to cry
And she promises the earth to me
And I believe her.
After all this times I don't know why.
Ah, girl! Girl!

She's the kind of girl who puts you down when friends are there,
You feel a fool.
When you say she's looking good, she acts as if it's understood.
She's cool, cool, cool, cool, Girl! Girl!

Was she told when she was young the pain
Would lead to pleasure?
Did she understand it when they said
That a man must break his back to earn
His day of leisure?
Will she still believe it when he's dead?
Ah girl! Girl! Girl!


Wiedziałam, że i tak nie wygram z moją mamą i będę musiała jechać. Westchnęłam ciężko i odłożyłam gitarę. Podeszłam do półki z winylami i wyciągnęłam Led Zeppelin IV. Włożyłam ją do starego gramofonu i ustawiłam na Stairway To Heaven. Kiedy popłynęły pierwsze dźwięki piosenki zaczęłam się pakować. Nie chcę wyjeżdżać. Nie chcę zostawić przyjaciół. Nie chcę mieszkać w zasmrodzonym Seattle. Nie chcę.
 

4 komentarze:

  1. Zaczyna się ciekawie :)
    Zapraszam do mnie :
    http://hollywooditfeelssogood.blogspot.com/
    &
    http://rockoweopowiadania.blogspot.com/
    :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, bo już ci mówiłam ale piszesz bosko! Tylko nie mogę cię zaobserwować... nie wiem czemu :<

    OdpowiedzUsuń
  3. o, zobacz Cegło, zaczynam Twoje opowadania. nie będę się rozpisywała, bo chcę czytać, także no. :D ja tam bym chciała wyjechać do Seattle ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaczyna się ciekawie. Dziewczyna wyprowadza się do Seattle. ;D Ta nie chce, ja bym jechała na jej miejscu. XD Z racji tego, że dopiero odkryłam tego bloga lecę czytać dalej. :3

    OdpowiedzUsuń